Ostatni weekend przywitał nas iście letnią pogodą. Pełne słońce, ponad 20 stopni. Jak w lecie. Dzięki takim temperaturom rośliny mocno ruszyły, a ja musiałam przyspieszyć sprzątanie po zimie. Sporo nadrobiłam, ale jak to w ogrodzie, końca jeszcze nie widać.
Pojawiły się za to kolejne rośliny obudzone ze snu zimowego.
Liliowce do spółki z tulipanami:
Niektóre tulipany pokazują już pączki:
Pąki kwiatowe widać na rabacie z hiacyntami:
Młode listki są też na rabacie z bodziszkami:
Ale najpiękniejsze w tej chwili są ciemierniki. Biały:
I bordowy:
Uwielbiam taką letnią pogodę. Mogę wtedy cały dzień pracować w ogrodzie. A w nagrodę dostaję widoki jak powyżej. :)
Komentarze
Prześlij komentarz