I skończyło się tak jak podejrzewałam ostatnio.
Roślinki ruszyły, przynajmniej niektóre, i nagle spadł śnieg.
Tak dziś rano wyglądał mój ogród:
Roślinki ruszyły, przynajmniej niektóre, i nagle spadł śnieg.
Tak dziś rano wyglądał mój ogród:
Rabata przed domem.
Wschodzące tulipany.
Na szczęście temperatura podskoczyła powyżej zera. Po południu śnieg już całkiem stopniał. Wyszłam na chwilę z domu i ku mojemu zdziwieniu odkryłam o takie małe coś:
Czy to już pora na szafirki?
Dodam, że te posadziłam jakoś na wiosnę zeszłego roku. Natomiast posadzone na jesieni cebule jeszcze nie ruszyły.
Będę obserwować co dalej.
Komentarze
Prześlij komentarz