Dziś przedstawiam kolejny post z cyklu "rośliny w moim ogrodzie". Jak wiecie mój ogród jest jeszcze młody. Pierwsze nasadzenia robiłam w 2015 roku. Licząc optymistycznie, część roślin w tym roku będzie miało już dwa lata. Jedną z takich roślin jest bohater dzisiejszego posta powojnik "Polish Spirit".
To była jedna z pierwszych roślin zamówionych internetowo. Przyznam, że nie byłam do końca przekonana do tego typu zakupów roślin. Zawsze to lepiej zobaczyć na żywo konkretną sadzonkę. Jednak sklep, w którym zamówiłam spełnił moje oczekiwania. Sadzonka przyszła spora, dobrze ukorzeniona i bardzo dobrze zapakowana na czas transportu.
Niestety nie mam zdjęć z sezonu 2015 tego powojnika. Pod koniec lutego 2016 obcięłam powojniki około 30-40 cm nad ziemią.
Pierwsze opisane zdjęcia zaczynają się od wiosny 2016. A dokładnie początek marca 2016.
Bardzo się ucieszyłam, że powojniki przetrwały pierwszą zimę i puszczały młode pączki.
Miesiąc później powojniki miały już całkiem spore przyrosty.
Próbowałam je prowadzić w kierunku siatki, aby docelowo utworzyły ładną koronę.
W czerwcu zaczęły pojawiać się pierwsze pąki kwiatowe i nieśmiało rozwinięte kwiaty.
Pojedynczy kwita wygląda tak. Jest dość spory o mocno nasyconym kolorze.
Powojnik pokazał co potrafi dopiero w lipcu. Wtedy okazało się jak spektakularny jest podczas kwitnienia.
Powyżej zdjęcie jednego krzewu. Poniżej dwa rosnące obok siebie.
Niektóre pędy puścił całkiem po ziemi. Złapały się rosnącej tam irgi płożącej i również ładnie kwitły.
Jestem bardzo zadowolona z tego powojnika. Bardzo jestem ciekawa jak sobie poradzi przy obecnej zimie. Póki co u nas mróz i śnieg.
Komentarze
Prześlij komentarz