Dzisiejszy dzień, pomimo zimna, był dla mnie bardzo aktywny ogrodowo.
Wypieliłam kolejnych kilka rabatek. Dosypałam kory do rabat.
Za namową mojej stałe Czytelniczki, dziękuję Pesteczko :), postanowiłam obciąć róże. Trochę się bałam, bo to moje pierwsze doświadczenia z cięciem róż po zimie. Ale chyba nie poszło tak źle.
Róża "Alexander McKenzie" po zabiegu:
Ta odmiana przezimowała zdecydowanie najlepiej. Zdrowe, żywe pędy miały około 80-100cm wysokości. Pozostałe dwie odmiany: "Aphrodite" i "Jan Paweł II" nie wyglądają tak dobrze. Dużo ich pędów uschło lub zmarzło i musiała przyciąć je mocniej. Szczególnie tą drugą. Bałam się czy przeżyla, ale po przeglądzie okazało się, że jednak przeżyły obie sztuki. Mają młode pąki liściowe. Więc tylko czekać, aż zaczną kwitnąć.
Turzyce "Bronze from" zostały umówione na dziś do fryzjera :) Chyba "do twarzy" im w nowych fryzurkach:
Na rabacie z turzycami czekały na mnie jeszcze dwie niespodzianki: "jeżyk" z irysów
I pierwszy "kieł" peonii:
Każdy z tych obrazków niesamowicie cieszy. Widać, że rośliny nie mają tak źle w moim ogrodzie.
Wypieliłam kolejnych kilka rabatek. Dosypałam kory do rabat.
Za namową mojej stałe Czytelniczki, dziękuję Pesteczko :), postanowiłam obciąć róże. Trochę się bałam, bo to moje pierwsze doświadczenia z cięciem róż po zimie. Ale chyba nie poszło tak źle.
Róża "Alexander McKenzie" po zabiegu:
Ta odmiana przezimowała zdecydowanie najlepiej. Zdrowe, żywe pędy miały około 80-100cm wysokości. Pozostałe dwie odmiany: "Aphrodite" i "Jan Paweł II" nie wyglądają tak dobrze. Dużo ich pędów uschło lub zmarzło i musiała przyciąć je mocniej. Szczególnie tą drugą. Bałam się czy przeżyla, ale po przeglądzie okazało się, że jednak przeżyły obie sztuki. Mają młode pąki liściowe. Więc tylko czekać, aż zaczną kwitnąć.
Turzyce "Bronze from" zostały umówione na dziś do fryzjera :) Chyba "do twarzy" im w nowych fryzurkach:
Na rabacie z turzycami czekały na mnie jeszcze dwie niespodzianki: "jeżyk" z irysów
I pierwszy "kieł" peonii:
Każdy z tych obrazków niesamowicie cieszy. Widać, że rośliny nie mają tak źle w moim ogrodzie.
Komentarze
Prześlij komentarz