Przepiękny dziś dzień!
Słońce mocno przygrzewa, tego nam i roślinom brakowało.
Wybrałam się dziś na obchód ogrodu w poszukiwaniu wiosny. Towarzyszyła mi moja niezastąpiona puchata Asystentka :)
Jako pierwsze znalazłyśmy spore pąki na powojnikach:
Tylko patrzeć jak zrobi się zielono.
Kolejne nasze znalezisko to czosnki ozdobne. Zauważyłyśmy duże już liście czosnków "Gladiator":
A na koniec Asystentka sprawdziła stan róż po zimie:
Cała ta rabatka wymaga przycięcia. Jednak z tego co wiem, to jeszcze za wcześnie na cięcie róż.
Z niecierpliwością czekam, aż wszystkie te rośliny pokażą kolory. Wtedy już naprawdę poczujemy wiosnę.
Słońce mocno przygrzewa, tego nam i roślinom brakowało.
Wybrałam się dziś na obchód ogrodu w poszukiwaniu wiosny. Towarzyszyła mi moja niezastąpiona puchata Asystentka :)
Jako pierwsze znalazłyśmy spore pąki na powojnikach:
Tylko patrzeć jak zrobi się zielono.
Kolejne nasze znalezisko to czosnki ozdobne. Zauważyłyśmy duże już liście czosnków "Gladiator":
A na koniec Asystentka sprawdziła stan róż po zimie:
Cała ta rabatka wymaga przycięcia. Jednak z tego co wiem, to jeszcze za wcześnie na cięcie róż.
Z niecierpliwością czekam, aż wszystkie te rośliny pokażą kolory. Wtedy już naprawdę poczujemy wiosnę.
Karolina, ja wczoraj i dziś cięłam róże. Dostałam z RosaCwik maila z informacją,że już można i jak, które ciąć. Udało mi się przyciąć pnące i 1/3 rabaty różanej. Jutro reszta. Pączki już są :)
OdpowiedzUsuńpestka56
Dziękuję za informacje :)
UsuńMoje róże też już mają pączki. Wczoraj wsadziłam kolejne trzy nowe nabytki róży pnącej. Czekam też na paczkę z RosaĆwik.
Ciekawa jestem co kupiłaś?
OdpowiedzUsuńJa czekam na paczkę z Sadowniczego :) Rekompenasata za jesienne zamówienie, które źle zapakowali.
pestka56
Wczoraj przyszły trzy sztuki "New Dawn", a czekamy na trzy "Laguny". "New Dawn" już na swoich miejscach. "Laguny zamówiłam z odkrytym korzeniem, bo już nie było w donicach.
UsuńNew Dawn znam, ale Laguny nie. Nie martw się tym gołym korzeniem. Zeszłej wiosny kupiłam w RosaĆwik 27 sztuk rabatowych z gołym korzeniem. Na dodatek nie od razu je posadziłam, tylko zadołowałam i tak przesiedziały miesiąc. Nie miałam gotowego miejsca dla nich, ani czasu. Mimo to wszystko z nimi w porządku. Nie ucierpiały.
OdpowiedzUsuńZ pnących mam Sympathie, Alchymist, Golden Gate i Ghislaine de Feligonde. Dwie pierwsze mają już po kilka lat i tej wiosny bardzo mocno je przycięłam po raz pierwszy. Mam nadzieję, że się odwdzięczą kwitnieniem. Róże nie cięte regularnie, nie odnawiane, kwitną co roku słabiej i amniejszają wielkość kwiatów. Moja Sypathia tak właśnie zrobiła w zeszłym roku.
Polecam Ci bardzo ciekawą stronę-blog pasjonata róż. Poza informacjami o różach są tam historie poszczególnych odmian:
http://www.roses.webhost.pl/category/bez-kategorii/a-bez-kategorii/
pestka56 :)
P.S.: Nie wiem czemu nie mogę się tu zgłosić jako ja, tylko jako „unknown” :(
Dziękuję bardzo za link. Na pewno poczytam tego bloga.
UsuńIdąc za Twoją radą, przycięłam dziś moje róże. Z "Aphrodite" i "Jan Paweł II" niewiele zostało po samym cięciu uschniętych gałązek. Natomiast "Alexander McKenzie" przezimował bardzo ładnie.
Właśnie "Laguna" z odkrytym korzeniem ma być z RosaĆwik. Bardzo jestem ciekawa jakie krzaczki przyjadą.
P.S. Próbowałaś się logować na swoje konto?